dlaczego syn nie szanuje matki
Relacje matki i syna. Zdjęcie autorstwa Yan Krukov z Pexels. Kobiety wychowuje się na empatyczne i troskliwe, natomiast chłopców na odważnych i władczych. Stereotypowe podejście do płci skutkuje tym, że matka często oddaje się opiece nad córką. Natomiast wychowanie syna to sprawa jej partnera, co nie do końca zdaje egzamin.
Ojciec w ogóle nie interesuje się dziećmi: ich problemami, życiem codziennym i przyszłością. Skąpstwo Harpagona i brak przedwcześnie zmarłej matki powoduje, że Eliza i Kleant są pozbawieni oparcia w rodzicach, miłości, bezpieczeństwa, troski. Ojciec martwi się tylko o to, czy nie musi wydawać na nich pieniędzy.
pomocy nie wiem jak rozmawiać z synem - Netkobiety.pl Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty!
Bądź delikatny i nie naciskaj. Jeśli trzeba, wróć do rozmowy za kilka dni. Postaraj się spokojnie wysłuchać. Powstrzymaj się od dawania rad czy szukania natychmiastowych rozwiązań. Nie bierz dosłownie wszystkiego, co mówi dziecko, zwłaszcza jeśli krzyczy, że cię nienawidzi. Nie bagatelizuj i nie umniejszaj przeżyć dziecka.
Nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie, ale łatwo mi sobie wyobrazić, że ktoś taki może wtedy czuć złość, że jedzie do matki, choć nie chciał. Może mu też być smutno, że matka tak naprawdę go nie zauważa, nie szanuje jego potrzeb, uczuć. Że dostrzega tylko swoją potrzebę wypełnienia pustego gniazda.
Wie Kann Ich Einen Reichen Mann Kennenlernen. Jestem mamą półtora rocznej dziewczynki. Mam męża jestem w drugiej ciąży. Ale mimo to mam wrażenie że do niczego się nie daje że nie powinnam być matką moje problemy mnie przerastają . Mój mąż cały czas twierdzi że nie umiem nic zrobić że nie potrafię funkcjonować i żyć on pracuje utrzymuje nas zawsze gdy chce zrobić zakupy muszę prosić się o pieniądze wtedy czuję się jak strasznie że znów muszę od niego zebrać bo nie ma co jeść ... Twierdzi że to nie jego sprawa on głodny nie chodzi je na mieście a dla niego jest ważne żeby dziecko miało co jeść mnie na w dupie. Tak mi już nie raz powiedział ... Kocham go staram się robić tak żeby był zawsze zadowolony ale on cały czas twierdzi siedzę cały dzień na dupie i nic nie robię a ja staram się robić ile mogę bo ta ciąża nie jest dla mnie laskawa szybko się męczę źle się czuje ... Mam poczucie strasznego doła już nie razialam myśli samobójcze wstaje z łóżka bo muszę zająć się córka gdyby nie ona najchętniej bym nie wstawała każdy dzień to dla mnie męczarnia bo boje się że znów coś zrobiłam źle lub nie zrobiłam czegoś co powinnam jeszcze była zrobić. Kocham męża nie wyobrażam sobie życia bez niego ale to jakie ma do mnie podejście bardzo mnie też dobija ... Co mam zrobić z kim porozmawiać kto tak na prawdę jest w stanie mi pomóc ... Ja już nie mam sił i nie daje rady. KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu Rodzina dziecka autystycznego Autyzm to dziecięce zaburzenie rozwojowe. Częściej występuje u chłopców niż u dziewczynek. Co jeszcze warto wiedzieć na temat autyzmu? Obejrzyj film i dowiedz się więcej o rodzinie dzieci autystycznych. Bardzo współczuję. Mąż okazuje przemoc emocjonalną w stosunku do Pani. Warto umówić się do psychiatry, może podpowie, gdzie może Pani zrobić psychoterapię na NFZ. A wobec męża, może spróbować troszkę mniej się starać? A bardziej sobą i dziećmi.... Może rodzice/rodzeństwo może wesprzeć Panią w tej trudnej sytuacji? Pozdrawiam serdecznie 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Dlaczego mój mąż jest taki zazdrosny? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Mąż siostry i jego zachowanie – odpowiada Mgr Elżbieta Grabarczyk Mój mąż ogląda filmy pornograficzne - co powinnam zrobić? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka Jak sobie poradzić z tym, że mąż zostawił mnie dla innej? – odpowiada Mgr Magdalena Boniuk Teść wyrzucił mnie z domu, mąż nie reaguje - co robić? – odpowiada Magdalena Pikulska Czy znowu mogę wpaść w depresję? – odpowiada Mgr Bożena Waluś Mąż nie zwraca na mnie uwagi i ucieka z domu. Czy jest jeszcze dla nas jakaś szansa? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Czy jestem chora? Czy powinnam się leczyć? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Czy mam depresję poporodową? – odpowiada Agnieszka Jamroży Problemy w związku: dlaczego mąż się masturbuje? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek artykuły
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-01-04 23:35:47 cytrynkowa12 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-30 Posty: 14 Temat: relacje matki z dorosłym synemmój były mąż znęcał sie nad nami psychicznie,niestety musimy dalej z nim żyć pod jednym dachem ,zawsze broniłam przed mężem i siebie i syna ,myślałam że mam w synu oparcie,ale okazuje sie że syn ma szacunek do ojca ,a mnie ma za nic ja jestem mu potrzebna jak potrzebuje pieniedzy albo ma jakieś problemy ,a jak nie to ma mnie za nic,bylo mi strasznie przykro gdy np z życzeniami Noworocznymi zadzwonił do ojca ,a do mnie i do dziadków którzy dali mu wiele serca nie, nigdy nie moge na niego liczyć jak coś się dzieje prosze o pomoc albo sąsiada kolege syna, albo dzieci znajomych ,często słysze od nich że nie rozumieją zachowań mojego syna w stosunku do mnie , nie jestem jakąś heterą pracuje z młodymi ludzmi jestem przez nich szanowana i lubiana,do spraw syna też sie nie wtrącam ani nie narzucam mu własnego zdania ,dlatego nie potrafie zrozumieć jego zachowańia do mnie ,potwornie mnie to boli bo wiele oboje wycierpieliśmy od byłego małżonka ,ale to mnie teraz traktuje jak zło ktoś z was pomoże mi zrozumieć jego zachowanie może podpowiecie mi jak postępować ,najchętniej bym uciekła od tego wszystkiego ale nie mam takiej możliwości 2 Odpowiedź przez Amis 2011-01-05 19:09:43 Amis Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: technik logistyk Zarejestrowany: 2010-10-22 Posty: 1,963 Wiek: 40 Odp: relacje matki z dorosłym synem Ja rozumię to tak-ty nie sprzeciwias się mężowi-pozwoliłas na brak szacunku wobec siebie ze strachu,z braku perspektyw czy dla jekiegoś przez ciebie rozumianego dobra ponosicie tego konsekwencje-Syn nauczył się i jest to dla niego naturalne ,ze nie trzeba się liczyc z twoim zdaniem, i twoimi prawda mówi szanuj siebi i swoje prawa a inni tez tak będą ofiarą ,byłaś ofiarą więc czas na to by zweryfikowac swoje życie !Ni ebędzie to proste ale jest możliwe!pozdrawiam, ,,Bo żyć godnie to nie znaczy nie upadać, każdy robi błędy, ważne jak będziesz wstawać.'' 3 Odpowiedź przez Małgorzatka 2011-01-05 19:43:33 Małgorzatka 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-14 Posty: 1,263 Wiek: 30 Odp: relacje matki z dorosłym synem Skoro przez całe życie miał taki przykład - swojego ojca więc nie dziwi jego zachowanie. Kolejny przykład dla którego uważam, że lepiej się rozstać z mężem, który nie szanuje, znęca się itp, a nie być "razem" po to aby dziecko miało ojca. Myślę, że lepiej by się wychował bez ojca, przynajmniej Ty byś nie cierpiała. Poza tym pozwoliłaś aby Ciebie nie szanowano, więc Twój syn teraz to kontynuuje. Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty, to też nie diabeł rogatyAni miłość kiedy jedno płacze, a drugie po nim miłość to żaden film w żadnym kinie, ani róże ani całusy małe dużeAle miłość kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze (Happysad) 4 Odpowiedź przez cytrynkowa12 2011-01-05 23:00:39 cytrynkowa12 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-30 Posty: 14 Odp: relacje matki z dorosłym synemprzykro jest czytać to co napisałyście,nikt nie godzi sie na złe traktowanie ,ja też się nie godziłam ,ale właśnie brak perspektyw brak oparcia w kim kolwiek zmusza kobiety do tego że się tkwi w chorych związkach,co mogłam i co moge zrobić ani nikt mi nie da lokum ani ja sobie sama nie kupie na wnajęcie tez nie mam,a za sprzedaż tego co posiadamy nie kupimy dla każdego mieszkania,czy zdajecie sobie sprawe jak wygląda znęcanie psychiczne?nie ma siniaków które można pokazać policji założyć niebieską karte i działać ,ja nie mialam żadnych dowodów ja nie byłam w stanie wymusić szacunku i nie tkwiłam i tkwie z psycholem pod jednym dachem dla "dobra rodziny"ani bo "dziecko musi mieć ojca" .a swoje życie weryfikuje od lat tylko los sprawił że nic nie moge zmienić MAŁGORZATKA pisze że kolejny przykład że lepiej sie rozstać tez tak mysle tylko jak to zrobić mam kupić byłemu mieszkanie za co ? . ja ciągle słysze że sama jestem sobie winna że powinnam coś zrobić tylko pytanie co ?iść na ulice pod most a może go zamordować albo samemu sie powiesić 5 Odpowiedź przez Małgorzatka 2011-01-06 01:02:39 Małgorzatka 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-14 Posty: 1,263 Wiek: 30 Odp: relacje matki z dorosłym synem Ja napewno jestem sporo młodsza od Ciebie, więc wymądrzać się nie zamierzam. Jeżeli kupno mieszkania nie wchodzi w grę, to ja za jednoosobowy pokój miesięcznie płacę 400zł więc na dobrą sprawę byłoby jakieś wyjście. Aby gdzieś się zatrzymać nie trzeba odrazu kupować mieszkania. Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty, to też nie diabeł rogatyAni miłość kiedy jedno płacze, a drugie po nim miłość to żaden film w żadnym kinie, ani róże ani całusy małe dużeAle miłość kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze (Happysad) 6 Odpowiedź przez bozka 2678 2015-07-20 12:28:28 bozka 2678 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-07-20 Posty: 2 Odp: relacje matki z dorosłym synemJa mam syna starałam się być naprawdę dobrą matką która jak mało która zasługuje na jego szacunek,a go nie mam przez mojego męża bo on mnie nie szanuje i nie szanował nigdy mówi że kocha a robi co jak był mały to mówił że ma najlepszą mamusię na świecie a teraz jak się kłócę z mężem to krzyczy na mnie ostatnio otworzył okno i krzyczał że jestem popierdolona dosłownie na cały głos on uważa że wszystkie kłótnie to moja wina bo mąż mu wpaja już bardzo długo aż w to uwierzył 7 Odpowiedź przez Averyl 2015-07-20 14:08:41 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: relacje matki z dorosłym synem Teraz to już chyba trochę późno, by coś robić z relacją matka - dorosły (jak rozumiem, niemieszkający z tobą) syn. Ja mam znacznie młodszego syna i nie mamy złych relacji w rodzinie, ale też mnie to kiedyś zastanawiało. To co robi matka - to jest takie "naturalne", nikt nie dostrzega wysiłku, troski włożonej w wychowanie, bo w postrzeganiu mężczyzn jest to "naturalne", więc nie ma powodu, by okazywać jakiś szacunek, podziękowanie. A facet - może kompletnie nic nie robić, aż pewnego dnia np. zabierze dzieciaka na jaką wyprawę, albo zagra z nim w coś (innymi słowy poświęci mu chwilę) i ta jednorazowa akcja jest wielka, ważna, ponadczasowa. Twój codzienny trud, by wychować dziecko jest niczym wobec jednorazowej akcji będę złośliwa - jak przygarnęliśmy psa, to utkwiła mi w pamięci taka scenka, pies usiadł przed M i wpatrywał się w niego, z pełną ufnością, szacunkiem, jak by chciał powiedzieć "teraz ty będziesz moim panem". Pies ma bardzo dobre relacje z M. ale z czasem uznał, że to ja jestem jego panią i teraz to za mną chodzi po domu, układa się pod moimi nogami. Może z synami to tak jest, patrzą się na faceta i jakaś solidarność się w nich rodzi "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 8 Odpowiedź przez bozka 2678 2015-07-20 15:01:54 bozka 2678 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-07-20 Posty: 2 Odp: relacje matki z dorosłym synemMieszka z nami i tak naprawdę oprócz tego że pracuje nie robi w domu nic doszło do tego że nawet ogródka nie skopie tylko ja to robię a on siedzi przed kompem,wiem powinnam być bardziej stanowcza ale nie chcę się klócic żeby nie było że znowu robię naprawde to powinnam odejsc ale nie mam gdzie i to chyba jest najgorsze. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zaloguj się , aby skorzystać z poniższych opcji: odpowiedz nowy wątek ulubione Żona mnie wyzywa i nie szanuje Witam czytając Wasze problemy pomyślałem, że może czas i na opisanie mojego problemu z żoną, która wyzywa mnie przy dzieciach od debla idiotów pier......ych popapranych.. I wiele wiele innych epitetow. Małżeństwem jesteśmy od 17 lat i mamy dwoje dzieci. Na początku było fajnie. Po kilku latach, to że żona nie szanowała swojej matki( a jest jedynaczką) bo matka wymagała i kazała a ojciec z kolei wyreczał i dawał kasę, przez co trzymała z i ojciec uważa że oni najmadrzesi a reszta barany... Myślałem że mnie to nie dotyczy - a jednak. Ja jestem z natury łagodnym człowiekiem i moje ustępstwa dawały jej coraz to większe pole moja uważam że jest niezbyt dobra poza tym że żona mnie obraża to i dzieciom mówi że ojciec to....taki a taki... Nie przebiera w słowach mimo że mówi dzieciom ostre epitety. Ostatnio jak byłem służbowo poza domem zabroniła się kontaktować ze mną a to przez z to że została bez kasy. Żona mimo że pracuje i dostaję dodatkowo kasę przepuszcza je w ciągu 10 dni. A co najgorsze gra w grę internetową i coś tam ciągle kupuje ostatnio jak się dowiedziała że zliczam ile wydala(ok 700 zł) wybuchła afera.. Oczywiście ja winny ona nie ma sobie nic do zarzucenia. Syn z mamą trzyma bo razem grają i mimo coraz gorszych ocen potrafią godzinami siedzieć i grać. Jak zwracam uwagę to mówi aby nie zwracał na mnie uwagi. W obecności żony syn robi się coraz bardziej pewny mimo 13 lat zaczyna wtrącać swoje 5 groszy. Po 22 proszę aby wyłączyć tv to odpowiada że będzie oglądał ile chce a matka dodaje aby zamknął drzwi i nie słuchał idioty. Coraz bardziej czuje ze odizolowuje mnie od dzieci. Z córką mam dobry kontakt choć stara się być neutralna i też nie podpaść o tym sądzicie?? I co proponujecie. Pozdrawiam Żona mnie wyzywa i nie szanuje Ja proponuje jakąś terapie i psychiatre dla żony. Ma poważny problem i co najgorsze dla Waszej relacji w rodzinie, podważa Twoj autorytet w oczach dzieci... Prosze być konsekwentnym w działaniu, ktore podjąłeś, po pierwsze przeciwstawic sie tyrani żony, postawić jasne warunki i podjąć kroki. Jasne warunki, tyczy się : 1. Nie podważasz mojego zdania, jestem tak samo rodzicem jak i Ty. 2. Szanujesz wspólny budżet i omawiasz ze mną takie duze wydatki (700zl na gry, brak słów, rozumiem wydac troche na coś i nie uzgodnic tego z mężem ale tyle pieniędzy przepuścić na skille w grze, to trzeba miec naprawde nie po kolei w głowie) 3. Ukracasz swój język w stosunku do mnie, wiem ze jestesmy dlugo po ślubie ale to nie znaczy że szacunek dla małzonka ulega oslabieniu (wspolczuje, ze żona tak brzydko wyraża sie w stosunku do Ciebie)."Człowiek, który pierwszy cisnął obelgę zamiast kamienia, był twórcą cywilizacji." Żona mnie wyzywa i nie szanuje U mnie było tak samo,ale wyzywał mnie małżonek(chadowiec).Ktoś mi kiedys poradził i momencie jak będzie Cie wyzywała,użyj takiego MOZESZ SIEBIE TAK OBRAŻAĆ!!!,GDYBYM JA miał za żone taką .......(użyj wyzwisk jakimi ona Cie obrzuca),to nie wiem co bym zrobił....byłoby mi wstyd ze taką sobie wybrałem,że z taka mam dzieci,ze żyje z nie obrażaj siebie kochanie ,zrób cos z tym,jestem twoim mężem.....I zwrotu (NIE OBRAZAJ SIEBIE),uzywaj zawsze jak Cie pozdrawiam i trochę pewności siebie,-życzę Żona mnie wyzywa i nie szanuje Wydaje mi się że ma problem z uzależnieniem od gier a to się leczy. Tak jak wyżej uważam,że powinieneś być stanowczy i ograniczyć jej dostęp do waszych pieniędzy gdyż hazardzista jest w stanie przepuścić wszystko na swoje uzależnienie poza tym wciąga w to jeszcze dzieci a tu już musisz zainterweniowac. Postaw jej ultimatum albo się ogarnie i zacznie coś z tym robić albo się z nią rozstaniesz. Nie może Cię traktować jak śmiecia albo bankomat skoro uważa,że jesteś taki beznadziejny niech odejdzie i da Ci żyć . Nie bądź niczyjim workiem treningowem do wyładowania złych emocji. Rozumiem od czasu do czasu się poklocic bo nie ma związków idealnych ale streowanie i granie na emocjach dzieci,że tatuś jest taki owaki to już jest chore"Pamiętaj,że wszystko można zacząć od jest zawsze świeże i wolne od błędów . " Żona mnie wyzywa i nie szanuje Witam i dziękuję za do terapii mówiłem abyśmy się wybrali i skonfrontować nasze bolączki przy specjaliście bo ja jestem świadomy że idealny nie jestem. W odpowiedzi usłyszałem że skoro ja tak uważam to abym sam poszedł i się leczył bo mi to jest potrzebne. Ci do poważania mojego słowa wiele razy powtarzałem, że jeśli coś źle robię lub mówię przy dzieciach nie na osobno i mi powie a nie przy dzieciach bo tak nie jest dobrze czyli mama dobra bo pozwala a tata zły bo karze. Nic to nie dało mimo wielu rozmów. Jej o to chodzi aby dzieci przeciągnąć na swoją stronę i udowodnić że tata zły a mama dobra. Jeśli chodzi o wspólny budżet to dawno go nie mamy. Jak był wspólny mimo że było przed opłatami i rachunkami do zapłacenia wydawała i twierdziła że nie musi się z tego tłumaczyć. Zablokował dostęp i powiedziałem że skoro pracuje i dostaje dodatkowo inne pieniądze ja płacę wszelkie rachunki a ona żywność i ubrania dzieciom. Skutki są takie że dzieciom powtarza że ojciec nic nie kupuje a ona wszystko co nie do końca jest prawda. I 10 dni po wypłacie nie ma nic i wtedy muszę ja robić zakupy. A brak szacunku do innych wyniosła z domu..Odnoszę wrażenie że szuka czegokolwiek aby miała powód i haka na mnie w sądzie. U mnie w domu nigdy nie było większych kłótni i racji że mieszkam w bloku nie chcę aby pion słuchał... A ona z tego korzysta bo nie zwraca na nic uwagi.... AhhhPozdrawiam serdecznieZaloguj się , aby dodać odpowiedź Zobacz inne dyskusje Walka z chorobą Witam! Zachorowałam gdy miałam 20 lat, na wakacjach, na których byłam z... Co mam ze soba zrobic? Mam 50 lat. Przeszedlem w zyciu bardzo, naprawde bardzo wiele, i to z reguly byly same negatywne... Zaburzenie osobowości histrioniczne. Witam wszystkich. Poszukuję ludzi, którzy chcieliby podzielić się... PILNE Związek z dziewczyną ktora posiada dwubiegunowość. Potezebuje porady Witam. Mam 20 lat, dziewczyna z którą się spotykam jest w moim wieku. Spotykamy...
Witam. Jestem w 39 Tc ale nie o tym chciałam rozmawiać. Mam problem z mężem jest dla mnie nie uprzejmy nie mogę z nim normalnie porozmawiać nie mam w nim wsparcia a nawet przeciwnie obwinia mnie za wszystko. Czas wolny woli spędzać z dala ode mnie i naszego 3 letniego syna. Od jakiegoś czasu nawet śpi w innym pokoju jestem skazana sama na siebie nie potrafię sobie z tym poradzić synek potrzebuje ojca i jego uwagi. Ja też potrzebuję męża i jego wsparcia tym bardziej że już niedługo na świecie pojawi się nasz drugi syn boję się że nie dam sobie psychicznie rady i się załamie. Jak mam rozmawiać żeby on mnie wysłuchał bo jak zaczynam jaka kolwiek rozmowę on się poprostu zabiera z domu. Obawiam się że ma kochankę już dawno nie okazywał mi uczuć ani nie mówił że kocha wręcz przeciwnie cały czas mnie wyzywa i dołuje. Proszę o pomoc i radę KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu Psychologia Dziecko Zespoły otępienne a depresja W przypadku chorzeń otępiennych, np. alzheimerem, nasilenie objawów może wystąpić na skutek depresji. O zależności między zespołami otępiennymi a depresją wypowiada się psychiatra Agnieszka Jamroży. Mgr Łucja Fitchman Psychoterapeuta, Wrocław 70 poziom zaufania Witam Być może udałoby się namówić męża na psychoterapię pary. Jeśli nie, warto by mogła Pani spotkać się z psychoterapeutą dla siebie samej. Pozdrawiam serdecznie Łucja Fitchman 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Jak mam poradzić sobie z mężem alkoholikiem? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman Dlaczego po zjedzeniu jakiegokolwiek posiłku czuje wyrzuty sumienia i poczucie winy? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman O czym może świadczyć bezsenność, nerwowość, obniżony nastrój i niechęć do innych u osoby po ciężkim wypadku samochodowym? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman Jak sobie poradzić po rozstaniu? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman Jak mam poradzić sobie po zdradzie męża? – odpowiada Mgr Bożena Waluś Czy podane objawy świadczą o syndromie odstawiennym Pregabaliny? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman Jak sobie poradzić z obsesyjną miłością? – odpowiada Mgr Agnieszka Galas - Konsor Co może znaczyć wysokie tętno? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman O czym mogą świadczyć wahania nastroju? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman Co oznacza kołatanie serca po posiłku? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman artykuły Elena Kadantseva uciekła z Ukrainy. Nie chce być ciężarem dla nikogo, ma tylko jedną prośbę Elena Kadantseva pochodzi z Kijowa. To stamtąd mus Jak postępować z osobą, która chce popełnić samobójstwo? Myśli samobójcze należy zawsze traktować poważnie. Jeden dzień w Dziennym Domu Opieki Medycznej Dzień zaczyna się tutaj jak w każdym prawdziwym do
-O matko jedyna kto Ci to zrobił!?-wypaliła moja siostra, która ujrzała moje oblicze 30 min. po tym, jak opuściłam salon fryzjerski. Wiedziałam, że nie jest dobrze. Prosiłam o średni głęboki blond a fryzjerka zaserwowała mi brąz, który totalnie nie pasował do mojej jasnej karnacji. Ale gdy powiedziała mi to moja siostra, poczułam się jeszcze gorzej. Nie wiedziałam, że on tak z boku źle wygląda. Zupełnie tak samo źle poczułam się jak kilka tygodni wcześniej, gdy miałam mediację rodzinną z Ewą i Robertem. Rozwodzili się i przyszli do mediatora porozumieć się co do kwestii opieki nad ich wspólną, sześcioletnią córeczką. Syn uzależniony od matki nie widzi problemu Prowadzę mediacje, rozmawiam z nimi, aż tu nagle Robert mówi do mnie ze złością -O matko, jaka pani jest niesprawiedliwa! Co to za ocena? Jak to ona jest zepchnięta na drugi plan?- powiedział, a w zasadzie wykrzyczał mi w w twarz Robert. Było to po tym, gdy zasugerowałam, że ma silny związek z matką a jego żona czuje się zepchnięta na drugi plan bo czuje, iż żyje w trójkącie. Ewa i Robert byli małżeństwem od siedmiu lat. Robert nie rozumiał czemu Ewa się z nim rozwodzi. Dlatego zamiast o opiece nad dzieckiem, ta dwójka podczas mediacji, dyskutowała głównie o przyczynach swego rozwodu. Z opowiadań żony wynikało, że od początku w ich związku dużą rolę odgrywała jego matka. Ewę najbardziej bolało to, że mąż konsultował z jej teściową prawie każdą małżeńską decyzję. Matka doradzała mu gdzie ma jechać z rodziną na wakacje, do jakiego przedszkola posłać córeczkę czy którego pracodawcę wybrać. Gdy z żoną miał spędzić wspólny wieczór, zdarzało się, że matka dzwoniła do niego z prośbą aby przyjechał jej i pomógł np. naprawić drzwi czy zawieźć do lekarza. To nie była samotna kobieta. Żyła z mężem. Ojciec został jednak zepchnięty na drugi plan bo ona wszystkie interesy załatwiała z synem. Gdy Ewa prosiła go aby skupił się na swojej rodzinie, on odpowiadał, że musi pomóc matce. Tłumaczył, że jest schorowaną kobietą a Ewa nie ma dla niej litości. Po jednej z takich rozmów, Ewa miała dość. Złożyła pozew o rozwód. Nie wiem czy tylko Robert miał w tym związku za uszami. Na mediacji dużo mówiła Ewa. On częściej milczał i czasem tylko podnosił głos. Tak jak wtedy gdy posądził mnie o niesprawiedliwość. A ja tylko powtórzyłam własnymi słowami to, co czuje jego żona. I starałam się wytłumaczyć swoje spostrzeżenie. Matka, która uzależniła syna od siebie, nie widzi problemu -Wygląda na to, że Pańska żona próbuje nam powiedzieć, iż Pana mama przelała na Pana całą miłość. Z jakiś powodów nie tworzy związku z Pańskim ojcem tylko z Panem- tłumaczyłam a Robert szeroko otwierał oczy. Czuł się odpowiedzialny za mamę. Kiedy miał już naście lat, chodziła z nimi na przyjęcia, do teatru. Wyjeżdżała tylko z nim na wczasy. Mówiła o nim z dumą: „Mój mężczyzna”. A Robertowi to imponowało bo w takim wieku czuł się partnerem, facetem. Toteż wchodził w związek małżeński, bojąc się opuścić matkę. Jego mentalna pępowina nigdy nie została przecięta. Na mediacji wyszło, że mama Roberta bardzo obawiała się samotności bo z jego ojcem nie miała najlepszych stosunków. Nie wiadomo dlaczego odsunęła go od siebie. Braki w swoim małżeństwie rekompensowała sobie relacją z dzieckiem. Z jednej strony pytała syna „Czemu się nie żenisz?” a z drugiej obrzydzała mu każdą dziewczynę, którą przyprowadzał do domu. Bała się, że inna kobieta nie będzie dla niego taka dobra jak ona. Mówiła mu „Co ja bez ciebie zrobię?”. Powtarzała mu to samo w dniu ślubu. W ten sposób poniekąd przyczyniła się do rozpadu małżeństwa syna, który nie umiał postawić granicy między byciem mężem a byciem synem. Ewa i Robert porozumieli się co do kwestii opieki nad dziećmi. To w zasadzie nie stanowiło przedmiotu ich sporu. Napisałam im plan opieki nad z mediacji zadumani. Zwłaszcza on opuszczał mój gabinet ze słowami „Nie wiedziałem, że to tak wszystko z boku wygląda…” Mądra i dojrzała emocjonalnie matka powinna wiedzieć, kiedy należy synowi pozwolić odejść. W przeciwnym wypadku syn uzależniony od matki mimowolnie stworzy “trójkąt małżeński”. Ten, dla bardzo wielu małżeństw stał się bezpośrednią przyczyną rozpadu. Mam nadzieję, iż spodobał Ci się ten wpis. Jeśli chcesz mieć ze mną bardziej osobisty kontakt, możesz zapisać się na newsletter. Wyślę Ci od siebie co jakiś czas list, który Cię zmotywuje do działania ale i da do myślenia. Chcesz być ze mną w kontakcie? Bo ja bardzo, z Tobą moja Droga Czytelniczko. Wystarczy, że klikniesz niżej. Czeka tam też na Ciebie prezent ⬇⬇⬇ TAK, ZAPISUJĘ SIĘ
dlaczego syn nie szanuje matki